"Siedem"  

           

 

        Chili rośnie w Chile, ale to nie ma większego związku z tym co chcemy tu  napisać.
A więc:
było to za 7 wiochami, 7 polami, 7 krasnoludkami (z czego 5-ciu było gejami, a pozostali dwaj byli radzieckimi szpiegami podającymi się za krasnali).
pewnego poranka, gdy słońce wschodziło od strony zachodniej prawego południa nad doliną 7 stawów(każdy krasnal hodował ryby w odrębnym zbiorniku wodnym, tudzież akwenie).
każdy z krasnali zasiadł do okrągłego stoło z siedmioma rogami w celu konsumpcji potrawki z gumi jagód.
nagle dobiegł do nich szum basowego tłumika firmy REMUS!
To papież swoim przetuningowanym PAPAMOBILE na NOS-ie zbliżał się w ich kierunku z niesamowitą pizdą.
pizdą tą była Matka Teresa z Kalkuty.
krasnal 1 :cóż was tu sprowadza wy chrześcijanie
na to papież : ja? nie!
Matka Teresa: a zajebać ci?!
krasnal 2: nie chcemy tu burd!
krasnal 3:ej tereska skoczmy na pieska
M.Teresa: a zajebać ci?!
papież : szukamy nerona skurwysyna.. .
krasnale (chórem wraz z M.tereską) : a zajebać ci?!
papież: a kremówki macie?
krasnal 7: są, ale na chacie..
Krasnal 5: chce mi się srać
krasnal 4: weźmy ich do chatki. matulę wyruchamy a starego wypuścimy ( z rąk stojąc na 67 piętrze WTC)

nagle jakby z pod ziemi wydobyła się postać Bin LAdenA

BL: ojczulka to mi zostawcie! jest moim sponsorem!

tak rozmawiali aż nagle przybył Rumcajs i wszystkich zajebał a chatkę puchatka podpalił.... i chuj z tego było....


                 MORAŁ:
        nieważne jest życie i z życia jajca
        kogo się masz bać myślnik (-) RUMCAJSA!

    Elvis, Psojebca  i psychiczne   wsparcie     Miłosza

                                                        

                                                                        

 

                                                                    

                                                                          strona gówna