Szkolne pieprzenie

 

Z myślą o nowym roku szkolnym proponujemy wam uniwersalne wypracowanie na temat "A Mickiewicz i jego twórczość". Gwarantujemy najwyższe oceny np. 4- i ochrzan od nauczyciela. 

 

Wyraźnie ze  śpiącym akcentem pan Tomasz  czytał Dziady cz. 2 . Oczka mu się skleiły i wpadł w dziwny trans - zasnął.

Był ciepły słoneczny grudniowy wieczór. Tomi wraz  ze 100-u osobową grupką wsiadł do autobusu. Ponieważ na końcu autobusu były 3 wolne miejsca  na następnym przystanku wsiadła kolejna tym razem znacznie większa  grupka. Autobus był konkretnie zapchany . Ale było dużo dziewczyn , więc parę palców można było wsadzić . Wtem do autobusu wepchał się jakiś klient ,przepchał się i siadł koło Toma na czyjejś głowie. Na ucho miał wytatuowany napis Litwa my love.

- Cześć jam jest Adam

-Tomek

-Czy ten autobus jedzie do Lwowa ?

Po krótkim zastanowieniu Tomi odrzekł :

-Nie wiem . . . kim ty właściwie jesteś ?

-A jestem takim obieżyświatem byłem w Rosji , we Francji

-Masz trochę siana  ?

-Coś tam mam - i wyjął  kilka ruloników  dolarów .

-Widzę , że zostaniemy dobrymi kumplami.

Po dłuższej rozmowie można było wywnioskować , że  urodził się w Nowogródku i , że pisze książki dla potomnych oraz lubi czytać kobiecą prasę. Do rozmowy wepchał się jakiś arab pytając :

-Czy ta bryka jedzie pod ambasadę ?

Odpowiedzi nie dostał , ale za to ktoś mu przylutował.

Autobus z opóźnieniem dotarł na miejsce. Była to jakaś dyskoteka. Poza koziołkowaniem i potrąceniem jelenia podróż była spokojna. Adam i Tomi wysiedli , poszli się wylać i już po chwili siedzieli przy barze:

-Stawiam wszystkim - wykrzyknął Adam.

Pierwszy przybiegł Ciapa , ale się zawiódł gdyż dostał tylko soczek z prądem. Pan Tomasz po paru soczkach popatrzał na Adama no i coś zakapował :

-Ja cie skąś znam ?- pomyślał lecz myślenie przerwał mu głos z głośników :

-Przykro nam , ale dj Jeleń miał wypadek i nie ma kto grać. Dobranoc

Adaś słysząc to zagadał do barmana :

-Litro ojczyzno moja

tyś to jak zdrowie

ile trza cię cenić

ten się tylko dowie

kto leżał pod stołem.

Barman zajarzył i już po chwili pojawił się soczek pomarańczowy. Po jego skonsumowaniu Adam widząc , że ludzie tłumnie opuszczają imprezę podwinął rękawy wskoczył za konsole i przemówił metalicznym głosem :

-Dziś imprezę poprowadzi DJ Guślarz !!!

Tomek znów pomyślał , że już go gdzieś widział , ale po chwili zapomniał.

Dj Guślarz grał  tak jak pisał i wnet podeszła do niego dziewczynka i chłopiec

-Rózio jaką piosnkę zamówimy - zaszeptała dziewczynka , która wyglądała jakby nigdy nie zaznała goryczy.

Adam widząc , że coś planują wypłacił im soczystego kopa i oblał ich sokiem pomarańczowym przez co przyczynił się do ich zbawienia. Trochę później do Adama podszedł gość ubrany na czarno i z mało ciekawym wyrazem twarzy zamówił utwór. Dj już miał załadować płytę , ale przyleciał jakiś ptak i ją rozwalił , a następnie rzucił się na tego gościa .Wreszcie nad ranem podeszła do Adasia bardzo ładna kobieta . Opowiedziała mu swoją historię , więc Adaś bez wahania jej pomógł mówiąc :

-Pójdzmy bardziej w romantyczność

Nagle wpadł jakiś mięśniak  z problemem do Adama ;

-To moja dziewczyna !!!

-A to mój palec - odpowiedział bez wahania Adi i mięśniak chwycił go za głowę . Po sekundzie mięśniak miał złamaną rękę słysząc :

-Znam styl lwa i lisa

Karetka odwiozła go do szpitala . Wszystkiemu temu przyglądał się pan Tomasz no i wreszcie zaświtało mu w głowie : - Przecież to ...  - i usnął .

Gdy się ocknął z tego dziwnego transu podniósł Dziady cz.2 i powiedział :

-Ale miałem dziwny sen. Tylko kim był ten koleś .

Pomyślał przez chwilkę i : -Już wiem to był.... ATB..

I w  dalszym ciągu żyjąc w niewiedzy poszedł do szkoły.  

 

 

A oto ekskluzywna recenzja nowej Polskiej super produkcji pt. "Zemsta" ( na widzach)

Pewnego wstrętnego, bo szkolnego dnia wybraliśmy się do kina na kolejny super  produkcję polskiej kinematografii. Nie dość , że musiałem jechać w zapchanym autobusie to jeszcze koło Sepka. Kino jak zwykla wyglądało żałośnie , ale można to usprawiedliwić tym , że jesteśmy ich jedynym sponsorem. Film , który kątem oka obejrzeliśmy to oczywiście ‘Zemsta’ wg Aleksandra Fredry. Andzeja Wajdy, a oto jego recenzja.

Pierwszą ,a zarazem ostatnią zaletą tego filmu jest niewątpliwie obsada. Niezmiernie rzadko udaje się zebrać taką sielankę polskiego kina w jednej super produkcji : Olbrychski, Figura, Gajos, Polański, Seweryn i tam w tle widać było też Gołebiewskiego.

Jeśłi chodzi o grę to między Gajosem a Polańskim znajduje się niezmiernie duża przepaść. Nic nie ujmując reżyserowi Polańskiemu , ale mam nadzieję , że to jego ostatnia rola. Natomiast Gajos to klasa sama w sobie. Świetnie dopasowany do roli Cześnika gra tak jak trza i nie mam do niego żadnych zastrzeżeń. Uczcie się młodzi polscy aktorzy i ty Czarku, bo więcej beznajdziejnych komedii z Lubaszenkom to wy nie nakręcici (patrz E=mckwadrat ).

Mogło by się wydawać , że plusem będzie muzyka napisana przez Kilara , ale muzyka była lettko zmienioną kopią z ‘Pana T.’. Mógłby trochę zaryzykować stworzyć coś orginalnego , ale nie. Ciągle te same melodie i rytmy.

Tak ogólnie patrząc na scenariusz to Wajda nie napracował się zbyt dużo. Nakręcił to tak jak w książce i nie wprowadził żadnej innowacji w scenariuszu. Mógłby coś dołożyć, tam obciąć , dodać kolorów tej historii, ale co się będzie męczył. Zerżnął wszystko tak jak leci z książki i zgarną kasę. No i jeszcze ten rymowany tekst. Powinnien być badziej elastyczny, dający trochę do myślenia , a nie czysto orginalny z malutkimi innowacjami.

 Film wygląda jak  teatralne przedstawienie i nic nie wnosi do europejskiej sceny filmowej. Poza Polską nie ma szans odnieść sukcesu , choć i u nas nie wróżę mu tego.

Obejrzą go napewno ci , którzy nie przeczytali tej recenzji i liczą na dobry film ,  uczniowie masowo i przymusowo  naganiani do kin po to by póżniej pisać z niego recenzję  i  ludzie , którzy nie wiedzą , że to Polska super produkcja.

Reasumując poraz kolejny książka okazała się dużo lepsza od filmu. Film sobą nic nie prezentuje i drugi raz już go nie obejrze., a szkoda , bo ja lubię oglądać filmy dwa razy.

Nie załamuje się jednak. Czekam więc z niecierpliwością na następne polskie super produkcje: ‘Stara baśń’ , ‘Na jagody’ czy też ‘Pan Tadeusz kontra Cezar’. Dziękuję bardzo.

 

                            

 

                                                                                                   OCENA :  23 % perfekcji.

 

Tomek F.

 

 

 

 

                                                                                       strona gówna